Skoczkowie i biegacze narciarscy mogą odetchnąć z ulgą. W Zakopanem przygotowano plan inwestycji, który ma na celu zmodernizowanie zimowych obiektów. – Nie chcemy wydawać pieniędzy na niepotrzebne rzeczy. Dokładnie przeanalizujemy kosztorys, uzgadniając wszelkie kwestie z Kamilem Stochem – mówił SPORT.TVP.PL Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
W przyszłym roku rozpocznie się modernizacja Kompleksu Średnich Skoczni w Zakopanem. To jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji w ostatnich latach. – Mniejsze obiekty nie nadają się do użytku. Są niebezpiecznie, dlatego nie możemy narażać młodszych zawodników. Najważniejsze będzie zmienienie profili skoczni oraz wymiana kolejki liniowej – zaznaczył prezes Polskiego Związku Narciarskiego. Na terenie Kompleksu znajdują się cztery skocznie: K-85, K-65, K-35, K-15. W kolejnych latach ma się pojawić również obiekt K-25, która będzie dobudowana do profilu K-35.
Stoch śladami Małysza?
Modernizacja została zaplanowana na lata 2019-2021. Nikt nie chce zdradzać dokładnych terminów, ale Tajner zapewnia, że rozbudowa odbędzie się bez większych problemów. – W mediach pojawiły się informacje, że przeznaczymy na tę operację 40 milionów złotych (od MSiT przyp.red.). Nie chcemy jednak wydawać pieniędzy na niepotrzebne rzeczy. Przed zatwierdzeniem przetargów obejdziemy skocznie i przeanalizujemy, co trzeba naprawić. Wszelkie kwestie omówimy z Kamilem Stochem, który sam zaoferował pomoc i ma w głowie kilka pomysłów – dodał były trener.
W realizacji projektu udział weźmie również Adam Małysz, który jest patronem obiektu w Wiśle-Malince. Kibice zasugerowali, że Stoch także powinien „mieć własną skocznie”, ale na tę chwilę nie jest to tak oczywiste. – Słyszeliśmy o takich rozwiązaniach. W Wiśle się to sprawdziło i przynosi zyski. Na razie nie zastanawialiśmy się, co zrobić w Zakopanem. Jeśli podejmiemy decyzję będziemy rozmawiać z przedstawicielami Centralnego Ośrodka Sportu oraz władzami miasta – dodał Tajner.
Szansa na mistrzostwa
Przedstawiciel PZN poinformował, że w stolicy polskich Tatr pojawią się również profesjonalne trasy dla biegaczy narciarskich. Na początek ma powstać odcinek o długości 2,5 kilometra. Będzie całkowicie oświetlony, a problemu nie stworzy brak śniegu. W każdym momencie możliwe będzie sztuczne naśnieżanie obiektu. – Cieszymy się z takich planów, bo FIS cały czas nas obserwuje. Jeśli Zakopane chciałoby zorganizować mistrzostwa świata, miałoby przygotowaną odpowiednią infrastrukturę. Zobaczymy, co z tego wyniknie – zapewnił były trener Małysza.
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego uważa, że na razie w kraju nie uda się zorganizować nowego cyklu Pucharu Świata odbywającego się na czterech obiektach. – W FIS nie bierze się już pod uwagę konkursów na normalnych skoczniach. Inaczej wygląda sytuacja, jeśli myślimy o mistrzostwach świata czy igrzyskach olimpijskich – zakończył Tajner.